Jeannette Kalyta: Mężczyzna przy porodzie
Autor: Jeannette Kalyta
Decyzję o tym, czy partner będzie obecny przy porodzie powinniście dobrze przemyśleć, przegadać, postarać wyobrazić sobie jak to będzie wyglądało. Oboje musicie być pewni swojej decyzji i czuć się z nią komfortowo. Nie ma nic złego w tym, że któraś ze stron nie jest przekonana do tego pomysłu. Zasada jest prosta - bądźcie razem przy porodzie tylko wtedy, gdy oboje tego chcecie.
Jeżeli podjęliście już decyzję, że chcecie przejść przez poród wspólnie, to przeczytajcie praktyczne rady dla panów na sali porodowej, które zebrała Jeannette Kalyta:
- To nieprawda, że mężczyzna mdleje przy porodzie.
- Bądź obecny od początku porodu, adaptując się do kolejnych etapów, wtedy przeżywasz je w podobnym tempie, co Twoja partnerka.
- Będzie Ci dużo łatwiej, jeżeli masz wiedzę dotyczącą fizjologii i poszczególnych etapów porodu. Wiesz, co się dzieje i co przeżywa kobieta.
- Przed porodem zapoznaj się z zawartością torby, którą zabieracie do szpitala.
- Zadbaj o transport. W okolicach terminu porodu, dobrze mieć paliwo w baku lub inny pomysł na dotarcie z rodzącą do szpitala.
- Wyłącz telefony komórkowe na czas porodu.
- Nie zawiadamiaj połowy świata, że już się zaczęło lub że jesteście w szpitalu. - Skup się na potrzebach swojej partnerki.
CHWAL partnerkę, że dobrze sobie radzi
SPEŁNIAJ jej życzenia (głaszcz, dotykaj) lub po prostu trzymaj za rękę PROPONUJ, nie nalegaj: przygaszenie światła, włączenie muzyki, uchylenie okna...
DOPILNUJ by czas między skurczami wykorzystywała na relaks
PRZYGOTUJ miskę na wypadek, gdyby zrobiło się Jej niedobrze
MASUJ plecy partnerki, jeżeli Cię o to poprosi
UTRZYMUJ kontakt wzrokowy, oddychaj razem z nią
ZOSTAW Ją w spokoju, jeżeli tego chce. Możesz nie być potrzebny do żadnej konkretnej czynności. NAJISTOTNIEJSZY jest fakt, że jesteś w zasięgu wzroku rodzącej. Zapewnia Jej to poczucie bezpieczeństwa.
W czasie parcia PODTRZYMUJ na duchu, jeżeli tego potrzebuje PRZYTULAJ, POMAGAJ utrzymać dogodną pozycję.
Dostrzegaj Jej potrzeby, PROPONUJ wodę do picia, OTRZYJ pot z czoła, POSMARUJ wysuszone usta wazeliną, ZRÓB chłodny, orzeźwiający okład na czoło i kark BĄDŹ AMBASADOREM w relacjach z personelem.
ASYSTUJĄC PRZY PORODZIE MOŻESZ DOŚWIADCZYĆ różnych skrajnych emocji lub dolegliwości. Zdarzają się problemy gastryczne: bóle brzucha, biegunka, „sikawka” jak przed egzaminem. Może Ci towarzyszyć poczucie bezradności - nie masz wpływu na fizjologię porodu ani na złagodzenie bólu, który odczuwa Twoja ukochana kobieta. Możesz doświadczyć najgłębszych emocji patrząc na partnerkę zmagającą się z tak trudnym zadaniem, wzruszenia na widok rodzącego się dziecka.
NIE WSTYDŹ SIĘ PŁAKAĆ - TO WYJĄTKOWA CHWILA!
Przytrafić Ci się mogą zabawne historie - zapomnisz włożyć baterię do aparatu - po porodzie przemaszerujesz przez miasto w szpitalnych ochraniaczach - zapomnisz, gdzie zaparkowałeś samochód.
POSZUKAJ RADY DLA SIEBIE:
Dla gadatliwych
Nie mów za dużo i za głośno. Chwila oczekiwania na skurcz jest dla rodzącej zarówno stanem skupienia, jak i relaksem. W trakcie parcia cała jej uwaga jest skierowana na reakcje ciała. W kulminacyjnym momencie nie przekrzykuj położnej, która będzie starała się zdecydowanym tonem mobilizować rodzącą do ogromnego wysiłku. Nie próbuj też grać roli echa, które z dwusekundowym opóźnieniem przekazuje kobiecie polecenia położnej, tym samym dezorganizując parcie.
Dla nieśmiałych
Możesz czuć się bezsilny, ale nie czuj się onieśmielony wiedzą i doświadczeniem personelu. W końcu przyszliście po to, by skorzystać z profesjonalnej usługi.
Dla domorosłych medyków
Nie reguluj kroplówek. Nawet jeśli masz wątpliwości dotyczące dawkowania medykamentów, nie rób nic na własną rękę.
Dla obrażalskich
Z rodzącą trudno rozmawia się na wzniosłe tematy. Dlatego nie obrażaj się, gdy twoja partnerka każe Ci siedzieć cicho i odtrąci pomocną dłoń.
Dla gwiazdorów
Pamiętaj, że twoje miejsce jest w cieniu, krok za rodzącą. To ona jest bohaterką tego wydarzenia. Nie musisz też zabawiać personelu historyjkami ani dowcipami.
Dla miłośników techniki
W trakcie zapisu KTG (urządzenie wykonuje na papierowej taśmie zapis tętna dziecka i skurczów macicy oraz wyświetla liczby obrazujące te pomiary), nie poświęcaj aparatowi więcej uwagi niż swojej partnerce.
Dla zbyt ruchliwych
W kulminacyjnym momencie zajmij miejsce u wezgłowia rodzącej. Mimo, że napięcie będzie skłaniać Cię do chodzenia, zapanuj nad swoimi nogami. Chociażby ze względu na możliwość zderzenia się z położną, która przygotowuje się do przyjęcia porodu.
Dla ochroniarzy
Nie traktuj położnej jak zagrożenia. Pamiętaj, że jej również zależy na tym, by poród odbył się sprawnie i bez powikłań.
Dla estetów
Podczas porodu główki dziecka, gdy przełamiesz w sobie opór i spojrzysz na maleństwo, natychmiast szepnij swojej partnerce, co zobaczyłeś, np. „Widziałem, kochanie, widziałem. Ma włosy, jeszcze chwila i będzie z nami”.
Dla niedowiarków
Ukazująca się główka (z pomarszczoną i pofałdowaną niczym orzech włoski skórą) może wyglądać dziwnie. Niewykluczone, że na jej widok utwierdzisz się w przekonaniu, że to niemożliwe, by dziecko tamtędy się wydostało. Pamiętaj, że kości czaszki malucha od początku porodu zachodzą na siebie zmieniając, obwód główki. Stąd wrażenie, że jest na niej za dużo skóry.
Dla krzykaczy
Trzymaj na wodzy swoje emocje. Nie krzycz głośno z radości. Nie zapominaj, że twoje dziecko ma uszy, a do tej pory dochodzące do niego hałasy były tłumione przez wody płodowe i powłoki brzuszne.
Dla aktywistów
Położna wręczy Ci nożyczki i powie, że to ty będziesz pierwszą osobą oficjalnie witającą dziecko na świecie symbolicznym przecięciem pępowiny. Nie wpadaj w panikę. Pępowina nie jest unerwiona, więc ani mama, ani noworodek nie czują bólu. Będziesz miał wrażenie, jakbyś przecinał wstęgę. Położna wskaże Ci miejsce między dwoma zaciskami, w którym należy przeciąć.
Dla bojaźliwych
Gdy po wszystkim dziecko wyląduje na brzuchu mamy, nie bój się go dotknąć. Jeśli uważasz, że masz brudne ręce – umyj je. Nie ma nic wspanialszego od pierwszego dotyku aksamitnej skóry własnego dziecka.
Dla ginekologów-amatorów
Po porodzie podczas oględzin kanału rodnego lub szycia krocza skup swoją uwagę na dziecku i mamie.
Dla filmowców
Wielu z Was wkracza do sali porodowej uzbrojonych w kamery. Pragniecie koniecznie uwiecznić to doniosłe wydarzenie. Bardzo często bierze się to stąd, że chcecie mieć zajęte ręce na wypadek, gdybyście nie wiedzieli co robić.
Tekst: Jeannette Kalyta
Zdjęcia: Ewa Przedpełska